Wiedziałam że wcześniej czy później to nastąpi ale nie myślałam że już w dwunastym tygodniu wyzwania Kathryn Kerr's . No jak to co? Moje opóźnienie w szyciu bloczków. Zwale to na przesilenie wiosenne 😜.No ale nie ma to tamto trzeba spiąć niektóre części ciała i wziąć się ostro do roboty.
Mija już jedenasty tydzień wyzwania rocznego Kathryn a ja nadal nie odpuszczam, no może troszkę, po prostu nie odszyłam bonusa ale nie było to konieczne 😉. W tym tygodniu mamy aż trzy bloki 6-calowe więc pracy przy tym było, ale każda minuta warta poświęcenia.
Kolejny tydzień i kolejne bloczki. Roczne wyzwanie na narzutę Kathryn Kerr's 365 Challenge pochłania mi sporo czasu ale jaka jestem dumna, mamy marzec a ja jeszcze się nie znudziłam tymi małymi bloczkami, może dlatego że każdy jest inny 😄
Fantastyczny tydzień jeżeli chodzi o postępy w projekcie rocznym od Kathryn. Między ciemnymi i małymi bloczkami, przypominam wielkość -3 cale, pojawił się blok centralny Four-Queens, 18-sto calowa bestia którą szyłam - przyznaję się bez bicia - trzy dni. Jaka radość i duma mnie rozpiera.