Później pocięłam te paski w trójkąty przy pomocy linijki 10º zmniejszając stopniowo trójkąty. Tak wyglądało przed zszyciem trochę duże się wydawało
ale już po zszyciu było ok.
a to już efekt końcowy. Wyrównałam te ząbki bo jakoś tak mi nie pasowały. Nie bardzo też wiedziałam jak wybrnąć z pikowaniem więc żeby nie zaśmiecać to "usiadło" tam sześć motylków które pięknie się prezentują (niestety zdjęcia tego nie oddają)
i jeszcze fotka w zbliżeniu pikowanego motyla
Chcąc zgłosić moją prace do zabawy w cyklicznych kolorkach muszę odpowiedzieć na kilka pytań.
Lubię kolor zielony choć nie koniecznie w odzieży, bardziej jako dodatek, dekoracja......
Z czym połączyłabym seledynowy ................może z różowym albo niebieskim.